“KUPIŁEM MU BUTY, A ON NIE CHCE W NICH CHODZIĆ”.

Czy zdarzyło się Wam kupić coś swojemu Nastolatkowi z ubrań/butów, a on się na to wypiął? Okropny, prawda? 🙂 No właśnie, nieprawda. To nie są czasy kiedy wszyscy nosili to samo i kupowali w jednym miejscu, jak tylko była okazja. Dla współczesnych Nastolatków moda jest ważna. Ale, ale…. ja w kółko i bez przerwy dążę do zrozumienia pewnych kwestii. Zaciekawiona, pytam więc Rodziców: “Dlaczego Pan/Pani sam zdecydował się kupić te rzeczy?”. I dochodzimy do sedna problemu.

Np. “Bo on chciał takie buty za 300 zł, a ja kupiłem mu takie za 200 zł”

“Dlaczego więc nie powiedział mu Pan, że może przeznaczyć na zakup obuwia 200 zł?” – dopytuję dalej.

“Powiedziałby mi, że takie za 200 zł mu się nie podobają”.

“A czy powiedział Pan, że w takim razie może dołożyć/uzbierać sobie 100 zł i kupić buty jakie chce” – pada kolejne pytanie z mojej strony.

“Powiedziałem”.

“I co on na to?”

“Że skoro mu nie chcę kupić butów to będzie chodził w skarpetkach”.

“No to by chodził w skarpetkach” – stwierdziłam.

(Tutaj następuje walka wewnętrzna, słyszę ją, mimo że kolejne słowa padają po chwili).

“No, ale jak to w skarpetkach?”

“Proszę Pana to co zafundował Panu Nastolatek, to jest czysty szantaż/manipulacja”.

“No może, ale jakby to wyglądało, gdyby nie miał butów? Więc mu poszedłem i kupiłem, a on zamiast docenić, to nie chce w nich chodzić”.

“Gdybym ja Panu kupiła czerwoną bluzę z cekinami….” – nie dokończyłam zdania.

“Nie założyłbym jej”.

“A ja bym na to powiedziała, że jest Pan niewdzięczny”.

(Śmiech).

Znacie inne powody dla których Rodzice sami podejmują decyzję o kupnie ubrań/butów dla swoich Nastolatków?